Stada koni

Soner

Patrzę na klacz, wbiegam do wody zanurzam się i robię tak by klacz znalazła się na moim grzbiecie, wynurzam się i idię na brzeg, kładę ją na brzgu i patrzę czy oddycha.

Fala

wypluwam wodę ...- dzięki - mówie i patrze na niego jak na zamazany obraz Razz

- mój wybawco - mówie po chwili i rzucam sie na niego

Soner

-Eee... tam to nic wielkiego-powiedziałem i wstałem.
-Dobrze się czujesz?-zapytałem dla upewnienia.

Fala

tak ...- mówie i wstaje - i tak jesteś w płatkach- mówię i zaczynam sie śmiać...:lol2:

Soner

Optrzepuje się.
-Już nie-powiedziałem do niej.

Fala

przestaje sie śmiać i kładę sie w płatkach wyglądam jak w reklamie "Silan"patrze sie na ogiera ...rozmarzona

Soner

-Co się tak patrzysz-pytam sie klaczy.

Fala

a nic - mówie i budzę sie jak z "transu"

Soner

Skubnołem trawkę tam gdzie zielona.

Fala

podbiegam do niego i skubie go w kłąb...- co teraz - mówie i odbiegam Razz

Soner

-Ja muszę iść.Wybacz.Pa-mówię i wybiegam.

Fala

pa - rzekłam do wybiegającego ogiera a sama położyłam się

Saphie

-siemka, ja jestem Saphie. Widze, ze jakis maly romansik nam sie tu szykuje Smile

Fala

patrzę na nowo przybyłą klacz- hejka a ja mam na imię Fala - mówie i dodaje - nie wiem nie za bardzo go znam - mówie i wstaję i otrzepuje sie z płatków róży ..

Saphie

ja patrze na klacz i mowie jej:
-ale to widac. Poza tym chyba podobasz sie temu mlodemu ogierowi.
podchodzac do klaczki szturchnelam ja ogonem i polozylam sie w cieniu drzewa...